Jesteśmy Murem Za Owsiakiem! - Solidarni z WOŚP ❤ Jerzy Owsiak ❤

Miało być kilka, jest 70. O pociągach na Pol’and’Rock słów kilka od Jurka Owsiaka

Słoneczne urlopowanie za mną, nabrałem dużo energii, sił i dobrego nastroju. I jakże miły jest powrót do naszych, dobrych wiadomości! Wyjeżdżając walczyliśmy o pociągi dla uczestników Pol’and’Rock Festiwal, które zostały nie wiadomo z jakiego powodu odwołane. Krok po kroku, z niezwykłą pomocą władz samorządowych w osobach marszałków województw, a także po interwencji samego pana premiera Mateusza Morawieckiego, z niebytu wyciągniętych zostało na dzień dzisiejszy 70 pociągów gotowych do przywiezienia i odwiezienia festiwalowych gości. Obok oferowanych pociągów dostajemy też takie listy, jak chociażby pismo od przedstawicieli Kolei Mazowieckich. Wskazana w nim jest motywacja do tego, aby taki „polandrockowy” pociąg wystawić, a tą motywacją jest ogromny szacunek dla efektów pracy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy widoczny w mazowieckich placówkach ochrony zdrowia. Wszystko wskazuje na to, że to nie będzie ostatnie słowo, bo machina też się rozhuśtała i otrzymujemy ciągle nowe i dobre wiadomości.

W tym wszystkim jedno „ale”. Mianowicie – operatorów pociągów, czyli przewoźników, jest kilku, a to komplikuje, wydawałoby się, najprostszą sprawę, jaką jest kupno biletu. Czyli – nabyć trzeba konkretny bilet na konkretnego przewoźnika. Chyba nie damy rady opanować sytuacji na tyle, aby na polu namiotowym funkcjonowała tradycyjna kasa biletowa PKP, więc będziemy namawiać wszystkich, aby kupując konkretny bilet na Festiwal, od razu zaopatrzyć się w powrotny. Można by zadać sobie pytanie – i po co było ruszać sprawdzony, dobrze działający system? Ale zostawmy to.

Na pol’and’rockowym polu zaczęliśmy dzisiaj instalować scenę. Wszystko się buduje i tutaj, na szczęście, nie ma żadnych szalonych pomysłów wywracających wszystko do góry nogami.

Dziękuję bardzo za zaglądanie na nasze muzyczne propozycje. Cieszę się, że mogłem dla Was przez te dwa tygodnie chociaż pograć. Teraz jednak już wracam do pracy, bo nie tylko festiwalem Fundacja żyje. Właśnie realizowane są zakupy dla psychiatrii dziecięcej i młodzieżowej, o której tak dużo się teraz mówi i pisze. Potrzebne są zmiany w polskiej psychiatrii i cieszymy się, że Fundacja, nie czekając aż ktoś je ustali i wprowadzi, poczyniła już pierwsze, bardzo ważne zakupy. Podobnie, wiele lat temu, zaczynaliśmy z geriatrią, aby po kilku latach totalnie, o 180 stopni, zmienić jej standardy. To samo chcemy uczynić w polskiej psychiatrii, o czym będziemy Was zawsze na bieżąco informowali.

Napisz komentarz

Skomentuj wpis