Zostaliśmy zalani Waszymi pytaniami o rozkład jazdy pociągów na tegoroczny Pol’and’Rock Festival . Nie potrafimy, pod słowem honoru, udzielić Wam na ten moment wiążącej informacji w tym temacie. Logistyka dojazdu tych pociągów dopiero się buduje, konstruuje, i mówiąc wprost – kiedy coś jest tworzone w ostatniej chwili, to nie ukrywam, może być trochę trudności. I o trudnościach właśnie chciałbym dzisiaj parę słów.
Trzy razy pomyślcie, zanim podejmiecie decyzję o przyjeździe na 25. Pol’and’rock Festival. Jako „kierownik” tej imprezy ostrzegam – będą trudności.
Trudno będzie się do nas dostać. Jeśli ktoś z Was nie ma cierpliwości do długiej jazdy pociągiem, samochodem, do stania w korkach, w upale – niech wybierze inny festiwal, inną imprezę. Jeśli komuś przeszkadza naprawdę głośna muzyka, która zewsząd dobiega na pole festiwalowe – może lepiej znaleźć inne miejsce na konsumpcję muzycznych wrażeń.
Jeśli komuś w ogóle przeszkadza hałas przez 24 godziny, który zwłaszcza w nocy szumi non stop dźwiękami ludzkich gardeł, bębenków, instrumentów, okrzyków i gwarów rozmów – proponuję znaleźć miejsce, gdzie będzie można nocą zmrużyć oko i oddać się sennym marzeniom.
Jeśli ktoś z Was ma dosyć skwarnego nieba, czy padającego deszczu, jeśli nie lubi tłoku i mrowia innych ludzi wokół siebie – niech lepiej zostanie w domu. Jeśli z kolei komuś chodzi po głowie nieprzestrzeganie festiwalowego regulaminu, to zdecydowanie odradzam podróż do Kostrzyna.
Przyjeżdżając do nas musicie uważać, bo narażacie się na ryzyko spotkań, które mogą Wam mocno poprzewracać w głowie! Akademia Sztuk Przepięknych to nie spotkania „z ciekawym człowiekiem”, ani żadne szkolne akademie. Staną przed Wami ludzie, którzy bywają w swoich opiniach, w swojej twórczości i codziennej działalności kontrowersyjnymi, a nawet przez niektórych są uważani za niebezpiecznych. Ich opinie mogą mocno nadwyrężyć Wasze poczucie stabilności i oczywistości różnych zjawisk, które nas otaczają.
Wszędzie będą kolejki. Jeśli więc ktoś z Was nie wyobraża sobie długiego stania w kolejce do kranu, aby się umyć, czy do prysznica, aby wziąć kąpiel, jeśli nie macie wytrwałości, aby czekać w kolejce do toi-toia, czy jeśli przeraża Was kolejka do festiwalowego sklepu – lepiej, zamiast Festiwalu, wybrać piknik, działkę, czy wizytę u znajomych.
Ostrzegam przed muzyką! Organizatorzy postanowili przy wyborze wykonawców uwzględnić tylko i wyłącznie swoje preferencje. Będziecie więc narażeni na mocne zdziwienie, a momentami wręcz niezrozumienie tego, co pobiegnie ze sceny w stronę Waszych uszu.
I na koniec. Jeśli tylko jest wśród Was ktoś, kto do zabawy i dobrego samopoczucia potrzebuje jakiegokolwiek narkotyku, czy nie potrafi zapanować nad swoimi skłonnościami do przemocy – powinien bezwzględnie zostać w domu i trzymać się jak najdalej od naszej imprezy!
To nie będzie łatwy festiwal. Organizuje go Fundacja, która po 25 latach jego istnienia nadal musi walczyć o jego tożsamość, najwyższe standardy, oraz o jego rangę, uznaną na dzień dzisiejszy w całej Europie i na całym świecie. Jak znam życie, czeka nas po raz kolejny batalia o nieuzasadnione określenie festiwalu mianem „podwyższonego ryzyka”.
Istotnie więc – może dobrze się zastanówcie, zanim zdecydujecie się do nas, do Kostrzyna nad Odrą, wybrać. Naprawdę – są o tej samej porze lepsze festiwale, ze stuprocentową przewidywalnością każdego muzycznego dźwięku i każdego zdarzenia. Może lepiej jechać tam.
Napisz komentarz