Na nic dały apele, listy oraz zapewnienia ministra Szumowskiego. Kolejny szpital, który pod terminem „pobyt” pobiera opłaty za fotele WOŚP.
Kolejny przypadek gdzie pobrano oplate za 3 dni korzystania z łóżka od WOŚP. Smutne bo nie uprzedzono nas o kosztach. Po prostu pielęgniarka weszla i powiedziała kwote do zapłaty… – komentuje jedna z mam. Przy pytaniu dlaczego mam oplacac łóżko od WOŚP powiedziano mi ze oplacam je bo lozko to lozko a za reszte panstwo placi. Tak wiec oplacilam tylko lozko. – dodaje (pisownia oryginalna).
Ponad 2 tygodnie temu fundacja WOŚP w ramach akcji „Leczyć z miłością” przesłała do szpitali list, w którym pisano m.in. „Zaznaczyliśmy też w dokumentach regulujących przekazanie sprzętu, że w żadnym wypadku, zgodnie z generalną zasadą Fundacji, żaden sprzęt nie może być wykorzystywany odpłatnie. Wszystkie szpitale podpisały umowy przekazania leżanek, godząc się ze wszystkimi wynikającymi z tego obostrzeniami.”.
Nieco wcześniej w programie Dzień Dobry TVN Jerzy Owsiak odniósł się do leżankowego problemu w katowickim szpitalu. Wtedy mówił:
– Jeżeli mogę skorzystać z tej okazji to teraz kieruje swoje słowa do Katowic. Szpitala im. Jana Pawła II. Rozwiążcie ten problem z leżankami. (…) Pan minister Szumowski powiedział bardzo wyraźnie, na rozmowie ze mną dwa miesiące temu. Rodzic nie powinien płacić za nic. Nawet za podłączenie swojego telefonu. Te 2zł, 4zł, 13zł za leżanki niczego nie zmieni. (…) My kupiliśmy prawie 5000 leżanek. Pięknych i cudownych, które przeznaczone są dla rodziców. Wczoraj rozmawialiśmy z dyrekcją szpitala.
Jak widać szpitale pod przykrywką „opłat” nadal pobierają opłaty za możliwość wygodnie przespanej nocy.
Szpital w pasleku nie ma lezanek dla rodziców wiec rodzic śpi na łóżku dla pacjentów tak naprawde wiec to tez jest wygoda bo w innych szpitalach jak np Gdańsk kardiologia rodzic śpi na rozkładanej pryczy która może być tylko w nocy a cały dzień siedzi się na zwykłym krześle co jest dopiero męczące przy malym dziecku choć opłat nie ma. Szpital w pasleku to nie jedyny szpital gdzie trzeba płacić w Warszawie na zwirki wigury tez jest opłata nie mała. Przyczepić się można do warunków w pasłęckim szpitalu bo sterylności to tam nie ma w salach zimno sprzątaczki więcej kłapią dziobem niż sprzątają a raczej przecierają i pomieszczenia wygladają tragicznie łazienki ubikacje na drugim końcu korytarza to samo. Może ta opłata nie jest duża ale doliczyć jedzenie dla dziecka i siebie plus dodatkowe leki których szpital nie daje to jednak się uzbiera ładna suma.
Trochę młoda ta mamusia…zwłaszcza jak dziecko ma ponad rok
Szoda że mamusia nie dodała faktu, że korzystała z łóżka przeznaczonego dla innego pacjenta, a nie leżanki. Zamiast się cieszyć, że szpital daje możliwość bycia przy dziecku, jeszcze wojny toczą. Nie podoba się to proszę iść do hotelu i wtedy zobaczyć ile doba taka kosztuje.
Byłam w innym szpitalu z dzieckiem musiałam zaplacic 5zł za uzywanie czajnika elektrycznego. Plus do tego dodatkowo za dobe hotelowa. W szczecinie kosztowala mnie doba w szpitalu 45zł nigdy nie bylo to dla mnie problemem gdyz priorytetem bylo aby byc przy dziecku.Czy naprawde trzeba o takie rzeczy walczyc ludzie nie maja prawdziwych problemow!!!!! A Pasłecki szpital nie posiada łozek dla matek korzystaja z łozek przeznaczonych dla chorych dzieci gdy jest szpital miej oblezony poprostu lozka sa udostepniane . Szum tak naprawde onkc temat Z CZDZ w Warszawie a nie z małego Pasłeckiego szpitala. Brawo dla tej Pani.
RODO redakcjo!!!
Opłata za prąd i wodę dla rodzica przebywającego w szpitalu przy dziecku?! Śmiech… Opłata nie jest duża żeby rozpaczac?! Kolejny śmiech… przez łzy… Dla Pani/Pana może to „tylko” 21zl… dla rodzica mającego chore dziecko, które wymaga ciągłych hospitalizacji może być to dużo pieniędzy… może niedługo będzie opłata dla rodzica za oddychanie powietrzem w szpitalu? Niepojęte..
Ja też musiałam zapłacić za łóżko.mimo że spałam(meczylam sie,bo trochę ciasno było😞) na jednym z córką bo nie mieli łóżek.porażka
Szpital w Pasleku nie otrzymał jeszcze leżanek to po co ta afera 🤦🏼♀️
Ja płaciłam w Bielsku-Białej 24 zł. Jeśli chodzi o wodę to wolałam się wymienić z mężem i jechać do domu się wykąpać bo stan łazienki (1 dla rodziców na kilka oddziałów) pozostawała wiele do życzenia a jak chciało się skorzystać to wiecznie zajęta. Więc argument korzystania z wody czy prądu jest dla mnie śmieszny.
Nie jest to opłata za łóżko,ale prąd i wodę zużytą przez rodzica podczas pobytu na oddziale. Opłata nie jest duża więc nie ma co rozpaczać.