Sąd Okręgowy w Warszawie podtrzymał wyrok sądu I instancji w sprawie, jaką Krystyna Pawłowicz wytoczyła Jerzemu Owsiakowi – dowiedziała się Polska Agencja Prasowa. Sąd stwierdził winę oskarżonego, ale nie uznał go za osobę skazaną.
Co powiedział wtedy Owsiak?
„Niech pani spróbuje seksu. Poczuje pani motyle w brzuchu, poczuje pani rozluźnione plecy. Poczuje pani kwiat we włosach, a przez to w głowie też się może poukładać” – powiedział wówczas szef WOŚP. Potem przeprosił za nie Krystynę Pawłowicz, ale ta wniosła sprawę do sądu.
Krystyna Pawłowicz domagała się uznania Jerzego Owsiaka za winnego i skazania go na prace społeczne. Proces z art. 216 Kodeksu karnego odbywał się za zamkniętymi drzwiami.
We wrześniu 2019 r. Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów ogłosił wyrok w tej sprawie i warunkowo umorzył postępowanie wobec Jerzego Owsiaka na rok próby – co oznacza, że sąd stwierdził winę oskarżonego, ale nie uznał go za osobę skazaną. Szef WOŚP miał też zapłacić 3 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym. Apelację od tego wyroku wniósł pełnomocnik Owsiaka.
Sąd Okręgowy w Warszawie podtrzymał wyrok sądu I instancji. Wyrok jest prawomocny. – Pomimo tego, że sąd pierwszej instancji dość łaskawie potraktował pana Owsiaka, to uważam to za pewien sukces. Sędziowie nie zlekceważyli moich praw, mojego poczucia godności i potrzeby ochrony starszej osoby – komentuje Krystyna Pawłowicz.
– Uważam wyrok za bardzo wyważony i spełniający wymogi prewencji ogólnej – stwierdził natomiast reprezentujący Krystynę Pawłowicz adw. Artur Wdowczyk.
Z kolei pełnomocnik Jerzego Owsiaka powiedział, że uważa, iż wyrok jest obarczony błędami proceduralnymi.
– Poprosiliśmy o uzasadnienie i po otrzymaniu uzasadnienia na piśmie będziemy podejmować decyzję, czy w tej sprawie wystąpimy do Rzecznika Praw Obywatelskich o wniesienie kasacji – powiedział mec. Jacek Dubois.
źródło: onet.pl
Jurek to prawdziwy poeta. Luźne plecy i kwiaty we włosach…Niestety okazało się że pani Pawłowicz i ta grupa ludzi nie mają poczucia humoru. I sędzia też, bo przecież to życzliwe wskazówki.
Nie mogło być innego wyroku w niezawisłym sądzie nad którym łapę trzyma jedna osoba i wszystko podporządkowane pod własne korzyści mając naród głęboko głęboko w poważaniu.
Pani Pawłowicz ma stanowczo zbyt mało pracy.
To ją powinni zamknąć i to na dożywocie !
Nie rozumiem gdzie w tych słowach czai się obraza P. Pawłowicz? Stwierdzenie tak naturalnej sprawy jest obrazą?